My jesteśmy krasnoludki My jesteśmy krasnoludki hop , sa , sa 2x Pod grzybkami nasze budki hop , sa , sa 2x Jem Tekst Pieśni: Jezus jest Panem. Jezus jest Panem. Życiem moim i zmartwychwstaniem. Więc gram, śpiewam, raduję się. Niech Ojciec usłyszy mnie. Jezus jest Panem. Życiem naszym i zmartwychwstaniem. Więc graj, śpiewaj i w dłonie klaszcz. Niech Ojciec usłyszy nas. Jak chce, tak gania. A w noc gdy drzemię, oko się nie zmruża, Bo lada komar bzyknie przez siatki pajęcze, Wnet drży me serce zajęcze, Tchórząc tchórzliwiej od tchórza. Zbrzydło mi życie, co jest wiecznym niepokojem, Postanowiłem dziś je skończyć samobojem. Żegnaj więc, miedzo, lat mych wiośnianych kolebko! Żabka (narzędzie) Żabka – najprostszy klucz nastawny z regulowaną skokowo szerokością rozstawu szczęk. Rozstaw szczęk zaciskających się podczas nacisku reguluje się przez zmianę położenia śruby, będącej jednocześnie osią obrotu. Dzięki swej prostocie jest równocześnie dość uniwersalny, przez to dość często używany tam to żabka rzekła: "kum, jam nie taka płocha Musi umieć, kum a kum, czekać ten, kto kocha". Jesteś piękna, żabko ma, kocham cię, jak kocham las Jak złotego miodu dzban, kocham, kocham cały czas, Ale uwierz, serce me, żabko uwierz mi Że wśród misiów tak już jest - kocha się lub śpi. Żabka (także czołganka) – kamienna narożna ozdoba jednej z odmian bazy kolumny romańskiej, występująca w formie geometrycznej, roślinnej lub figuralnej. Od połowy XI w. pojawia się pojedynczo na plintach romańskich kolumn w kształcie zwiniętego listka [1]. Początkowo naturalistyczna, z czasem w postaci zgeometryzowanej. 0ULaEc6. Pszczółki uczą się takich piosenek: Złap lato za rękę W górze bursztynowe słońce, W dolinie skrzy się chłodny cień Motyl spieszy by na łące Móc z latem spędzić dzień Ref: Złap lato za rękę, zaśpiewaj piosenkę, I słońca nie będzie nam brak Nie kryją słowiki, talentu przed nikim I tysiąc kolorów ma świat Trzymać ciepły wiatr na dłoni, słuchać o czym szepce wiatr. Gra na skrzypcach polny konik, Znów lato woła nas. Ref: Złap lato za rękę, zaśpiewaj piosenkę, I słońca nie będzie nam brak Nie kryją słowiki, talentu przed nikim I tysiąc kolorów ma świat Płyńmy szlakiem niepoznanym na wyspę Malinowych Mórz. Razem z latem wyruszamy, walizki pełne już. Ref: Złap lato za rękę, zaśpiewaj piosenkę, I słońca nie będzie nam brak Nie kryją słowiki, talentu przed nikim I tysiąc kolorów ma świat "Książka przyjaciółka" z półek książki. Każda do mnie okiem mruga. Tajemnicze ślą uśmiechy, z baśnią jedna, z wierszem druga. Ref. Już Piotruś Pan się kłania. Smok wawelski człapie z jamy, Razem z Pipi Pończoszanką dużo przygód przeżywamy. W odwiedziny wnet przybędą dobra wróżka, miś Uszatek i Kopciuszek z przyjaciółmi. Pięknie ich powitać muszę. 2. Dbam o kartki i okładki. Ścieram kurze na półeczkach, więc do książki woła książka: przyjaciółką jestem dziecka. Ref. Już Piotruś Pan… 1. Nazywają mnie poleczka, umiem skakać jak piłeczka. Bardzo, bardzo jestem skoczna, a jak zacznę, to nie spocznę! Ref: Hop, hop! Tralala! Kto zatańczy tak, jak ja! Hop, hop! Tralala! Kto zatańczy tak, jak ja! 2. Noga lewa, noga prawa! Raz do roku jest karnawał! Teraz wszyscy do kółeczka, poprowadzi nas poleczka! Ref: Hop, hop!... 3. Dziś w przedszkolu śmiech i tańce, tańczą różne przebierańce. Każdy przebrał się inaczej, ten obraca się, ten skacze. Ref: Hop, hop!... "Kiedy babcia była mała" 1. Kiedy babcia była mała to sukienkę i fartuszek krótki miała. Małe nóżki chude rączki i lubiła jeść cukierki oraz pączki. Ref: I co , i co , że babcia nam urosła , że lat ma trochę więcej niż ja i brat i siostra. I co , i co , to ważne że mam babcię , że bardzo kocham ją i śpiewać lubię z nią. 2. A gdy dziadek był malutki , to nie nosił adidasów tylko butki. Nie miał wąsów ani brody , no i nie chciał jeść marchewki tylko lody! Ref: I co , i co , że dziadek urósł trochę , że lat ma trochę więcej niż dwa plus trzy plus osiem. I co , i co , to ważne że mam dziadka , że bardzo kocham go i lat mu życzę sto! 3. Dawno temu babcia z dziadkiem w piaskownicy się kłócili o łopatkę. Dziś na spacer idą sobie , a gdy wrócą ja im kawę dobrą zrobię. Ref: I co , i co , że trochę nam urośli , że nie są dzieciakami , że ważni z nich dorośli. I co , i co , to ważne że są z nami , niech żyją długi czas i zawsze lubią nas. "Jadą sanie z Mikołajem" 1. Jadą sanie z Mikołajem dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, co prezenty dziś rozdaje dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń. Ref: Ma on lalki, samochody, gry i misie, ciepłe lody, czekoladki, sok z malinek dla chłopczyków i dziewczynek. 2. Jadą sanie hen przez pole dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, aż dojadą do przedszkola dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń. Ref: Ma on lalki, samochody... 3. Przyjechały pod przedszkole dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, już Mikołaj bierze worek dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń. Ref: Ma on lalki, samochody... "Jesienny deszcz" sł. W. Kaleta 1. Dziś chmurkę nad podwórkiem potargał psotny wiatr, aż deszcz popłynął ciurkiem i na podwórko spadł. Ref.: Hej, pada, pada, pada, pada, pada deszcz, jesienny pada, pada, pada, pada deszcz! 2. Deszcz płynie po kominie, wesoło bębni w dach, w blaszanej dzwoni rynnie i wsiąka w mokry piach. Ref.: Hej, pada, pada, pada… 3. Kalosze wnet nałożę, parasol wezmę też, bo lubię, gdy na dworze jesienny pada deszcz. Ref.: Hej, pada, pada, pada… „Jesień” sł. , i muz. B. Forma 1. Dzisiaj od rana jesień czarowała, w parku i w lesie dary rozdawała. Ref. Jesień, jesień, jesień z wiatrem zatańczyła, liście złote i brązowe wszędzie rozrzuciła. 2. W kolczastych czapkach kasztany spadają, śmieją się dzieci, w trawie ich szukają. Ref. Jesień, jesień, jesień z wiatrem zatańczyła, liście złote i brązowe wszędzie rozrzuciła. 3. Cała w koralach, piękna jarzębina z wesołym wiatrem taniec rozpoczyna. Ref. Jesień, jesień... Owo Jan Brzechwa, właśc. Jan Wiktor Lesman (ur. 15 sierpnia 1898 w Żmerynce na Podolu, zm. 2 lipca 1966 w Warszawie) – polski poetapochodzenia żydowskiego, autor wielu znanych bajek i wierszy dla dzieci, satyrycznych tekstów dla dorosłych, a także tłumacz literatury rosyjskiej. Był wnukiem warszawskiego księgarza i wydawcy Bernarda Lesmana, a przy tym stryjecznym bratem poety Bolesława Leśmiana, który wymyślił literacki pseudonim "Brzechwa" (nawiązanie do części strzały). A głupiemu radośćWśród malarzy znam malarza, Słynną w kraju postać. AgoniaOd dnia wcielenia mego śmierć mi przesłania drogę, Aż tak nawykłem do niej, że umrzeć już nie mogę, Alchemia roślinDzień gorętszy od serca nie sprzyja marzeniu - Ucieknijmy od słońca i uśnijmy w cieniu, Androny"Pan Marcin plecie androny!" "Z czego plecie?" AniołZa życia byłem aniołem; Anioł orze - kto inny zbiera. ApostrofaPlotkarze, malkontenci, szczwacze i pyskacze. Do was kieruję słowa chłoszczące i gniewne! Apostrofa do MuzyPióropusze dymiących kominów Nowe niebo rozpięły nad nami. ArbuzW owocarni arbuz leży I złośliwie pestki szczerzy; AtramentNikt opisać nie potrafi, Jaki w szkole powstał zamęt, Atrament i KredaWzdychała kreda: "Wciąż jestem biała, Nie chcę być biała!..." No i - sczerniała. Babulej i BabulejkaPod Oszmianą nad Wilejką Żył Babulej z Babulejką, Bajka o króluDaleko stąd, daleko, W stolicy, lecz nie w naszej, BaranPrzyszedł baran do barana I powiada: "Proszę pana, BrudasJózio oświadczył: "Woda mi zbrzydła, Dość już mam szczotki, wstręt mam do mydła!" Cap na grapieWlazł kotek Na płotek, Chory MułPewien muł Niedobrze się czuł, ChrzanPłacze chrzan na salaterce, Aż się wszystkim kraje serce. ChrząszczW Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie I Szczebrzeszyn z tego słynie. CiaptakSiedzi Ciaptak na dachu I wszystkim napędza strachu. Ciotka DanutaGruba [chuda] ciotka Danuta Robi swetry na drutach. Cudowne LekarstwoGdy na jakiś ból narzekasz I gdy w domu był już lekarz, ĆwikłaRaz buraczek nieboraczekZaczerwienił się jak raczek:Czarodziejski PiesPrzed laty Żył pies kudłaty. Czy to prawdaŹle się w oliwie poczuły szprotki. Cukier się martwił, że jest za słodki, DrzewaDrzewo jest mocniejsze niż lew i niż wół, Drzewo nawet przerasta żyrafę, Dwa razy dwaNiech mi powie, kto ma chęć I kto chce być ze mną szczery, Dwa WidelceSzły sobie dwa widelce Zarozumiałe wielce. Dwie GadułyPonoć dotąd ziemski padół Nie znał jeszcze takich gaduł, Dwie krawcoweWędrowały dwie krawcowe, Szyły piękne suknie nowe. Dziura w mościeNa obiad jadą goście. „Uwaga! Dziura w moście!”Dziurawe ButyDwa dziurawe buty szły po podłodze, W każdym bucie było po jednej nodze, Entliczek-pentliczekEntliczek-pentliczek, czerwony stoliczek, A na tym stoliczku pleciony koszyczek, FokaMole foce zjadły futro. "W czym na spacer wyjdę jutro?" Fruwająca KrowaWszystkie krowy na świecie, jak wiecie, Obyczaje miewają jednakie, Gdyby rzeki i jezioraGdyby rzeki i jeziora Zlać w ogromną jedną głąb, GlobusW szkole Na stole Głowa w piaskuDla uniknięcia domowych niesnasek Struś schował głowę w piasek. Grzebień i SzczotkaJurek bardzo był niedbały, Aż się ciotki zamartwiały, GrzybyKról Borowik Prawdziwy szedł lasempostukując swym jedynym obcasem,HipopotamZachwycony jej powabem Hipopotam błagał żabę: IndykSzedł indyk ulicą Wolską. Czy umie pan mówić po polsku? JajkoByło sobie raz jajko mądrzejsze od kury. Kura wyłazi ze skóry, Jak rozmawiać trzeba z psem?Wy nie wiecie, a ja wiem, Jak rozmawiać trzeba z psem, Jasne jak słońceGdy pełzną dwa zaskrońce,Z nich każdy ogon jeż, idzie jeż, Może ciebie pokłuć też! Jeż, który zaspałNa czubku sosny rozsiadł się szczygieł I tak wydziwiał: - O, ile igieł! Kaczka DziwaczkaNad rzeczką opodal krzaczka Mieszkała kaczka-dziwaczka, KaczkiPo podwórku chodzą kaczki, Wszystkie bose nieboraczki, KapceBabka ma dziurawe buty, A tu idzie mroźny luty - KatarSpotkał katar Katarzynę - A - psik! KijankiWystroiły się kijanki KlejIdzie klej i po koleiNapotkane rzeczy klei:Kłamczucha"Proszę pana, proszę pana, Zaszła u nas wielka zmiana: Kłótnia rzekJaki powód rzeki miały, Że się nagle posprzeczały Kłótnia ZabawekChwaliła się lalka w sklepie, Że jest bardzo droga. KokoszkaŚliczną kokoszę miał Tadeuszek: Zdobił ją miękki, złocisty puszek, Kokoszka-smakoszkaSzła z targu kokoszka-smakoszka, Spotkała ją pewna kumoszka. KoloryMalarz wciąż zachodził w głowę: Są kolory i odcienie, Konik Polny i Boża KrówkaKonik polny z bożą krówką Poszli raz ku Kalatówkom. KosKos wszedł na rzece na mostek, Przemoczył nogi do kostek. KotPewnego dnia, w Koluszkach, Cichutko, na paluszkach KozaNa ulicy Koziej Koza dzieciom grozi, KoziołeczekPosłał kozioł koziołeczka Po bułeczki do miasteczka. KrasnoludkiKrasnoludki z wszystkich miast Urządziły w lesie zjazd. Król i błazenBył król, co prosto z błota Szedł w pałacowe wrota Kruki i krowaDlaczego krowę nazwano krową? Mam na ten temat bajkę drzewa w borze: „Pan Księżyc jest nie w humorze”. Kto z kim przestajeKto z kim przestaje, takim się staje - Na pewno znacie te obyczaje?KulkiDwie damulki z Koziej Wólki Kupowały w sklepie kulki, KumaPrzy gumnie siedzi kuma I pana, pewna kwoka Traktowała świat z wysoka Lecą muchyZ Podkarpacia, od Suchej, Wyleciały dwie tapczanie siedzi leń, Nic nie robi cały dzień. Lis i jaskółkaNamówił lis jaskółkę, By z nim zawarła i dziuraMiało palto dwa rękawy: Łatany był rękaw prawy, MarchewkaDawno temu, choć nikt o tym nie wie, Marchewka rosła na drzewie, MichałekBył leń, co zwał się Michałek. Nie robił nic w poniedziałek, Mleko„Co się stało, co się stało?”„Gwałtu, mleko wyleciało!”Młynarz, chłopiec i osiołMłynarz na ośle swym jechał, a wnuk Ledwo nadążyć za osłem tym mógł. MopsW kuchni stał na stole klops. Mops do klopsa chyłkiem - hops! MrówkaWół Miał odwieźć do szkoły stół. MuchaZ kąpieli każdy korzysta, A mucha chciała być czysta. Muchy na suficieSzła mucha wzdłuż po suficie I wołała do much: „Czy widzicie, MułBył sobie pewien muł. Najlepiej muł się czuł, MysikrólikĆwierkał w polu Mysikrólik, Wtem się zjawia mysi królik: Na straganieNa straganie w dzień targowy Takie słyszy się rozmowy: Na Wyspach BergamutaNa wyspach Bergamutach Podobno jest kot w butach, Natka - szczerbatkaJest w naszym domu schodowa klatka, A na tej klatce - lokali pięć. Nie Pieprz Pietrze"Nie pieprz, Pietrze, pieprzem wieprza, Wtedy szynka będzie lepsza." NudaGdy nudzę się ja - nudzi się moja żona, Gdy nudzi się ona - OrzechMiał pan rejent ze Zwolenia Twardy orzech do zgryzienia,Osioł i różaPrzemówił osioł do róży: „Tak pani zapach mnie nuży, Pająk i MuchyPająk na stare lata był ślepy i głuchy, Nie mogąc tedy złapać ani jednej muchy, Pali się!Leciała mucha z Łodzi do Zgierza, Po drodze patrzy: strażacka wieża, PiątekUciekł piątek z kalendarza - To się nieraz piątkom zdarza. Po Rozum do GłowyBywa tak, że gdy człowiek pogrąży się we śnie, Członki ciała nie mogą zasnąć jednocześnie. PomidorPan pomidor wlazł na tyczkę I przedrzeźnia ogrodniczkę. Prima AprilisWiecie, co było pierwszego kwietnia? Kokoszce wyrósł wielbłądzi garb, Prot i filipProt i Filip lat już wiele Słyną jako LataI cóż powiecie na to, Że już się zbliża lato? Przyjście wiosnyNaplotkowała sosna, że już się zbliża PlotkiUsiadła zięba na dębie: "Na pewno dziś się przeziębię! Psie SmutkiNa brzegu błękitnej rzeczki Mieszkają małe smuteczki. Ptasi MózgDnia pewnego leśne ptaki Przeczytały napis taki: PytalskiNa ulicy Trybunalskiej Mieszka sobie Staś Pytalski, RakNa półmisku leży rak, A półmisek mówi tak:Ręce i nogiJak wiadomo z zoologii, Każdy koń ma cztery nogi, Rozmawiała Gęś z ProsięciemRozmawiała gęś z prosięciem Bardzo głośno i z przejęciem: Rozrzutny wróbelWe wsi Duże Kałuże Siedział wróbel na murze RybyLeszcz za wąsy suma szarpie. "A to śmiałość!" - rzekły karpie. Ryby, Żaby i RakiRyby, żaby i raki Raz wpadły na pomysł taki, Rzepa i miódChwaliła się raz rzepa przed całym ogrodem, Że jest bardzo smaczna z miodem. SamochwałaSamochwała w kącie stała I wciąż tak opowiadała: SąsiedziŻył w naszej wsi bogaty mułła. Rzekł sąsiad doń: - Sąsiedzie, Siedmiomilowe ButyPojechał Michał pod Częstochowę, Tam kupił buty siedmiomilowe. Skarżypyta"Piotruś nie był dzisiaj w szkole, Antek zrobił dziurę w stole, Śledź i dorszRaz się kiedyś zdarzyło, że w pobliżu Helu Przepływały dorsze dwa. Śledzie po obiedzieBardzo w kuchni gniewały się śledzie, Że nikt nie chce ich jeść po obiedzie, Ślimak"Mój ślimaku, pokaż rożki, Dam ci sera na pierożki." SmokNa Wawelu, proszę pana, Mieszkał smok, co zawsze z rana SójkaWybiera się sójka za morze, Ale wybrać się nie dla pana bajkę”. „Nową?” SowaNa południe od Rogowa Mieszka w leśnej dziupli sowa, ŚpiochŻył sobie raz chłop na świecie, Mieszkał w smorgońskim powiecie, SrokaSiedzi sroka na żerdzi I twierdzi,Staś PytalskiNa ulicy Trybunalskiej Mieszka sobie Staś Pytalski, StonogaMieszkała stonoga pod Biała, Bo tak się jej podobało. Strażak i cyklistaNa wieży strażackiej w Chełmie Stał strażak w błyszczącym stryjek pod Gródkiem Chałupę z ogródkiem. SumMieszkał w Wiśle sum wąsaty, Znakomity matematyk. Szóstka - oszustkaJedynka -Służyła za pogrzebacz do kominka,SzpakNa grabie siedzi szpak I po polsku mówi tak: Szpak i sowaSzpak umiał mówić trzy słowa, Że najmądrzejsza jest sowa. TalerzKto zgłębi z was, jak należy, Czy talerz stoi, czy leży?Tańcowała igła z nitkąTańcowała igła z nitką, Igła - pięknie, nitka - brzydko. TomNad rzeką stoi dom, Który zbudował i RóżaW jednym stali wazonie tulipan i róża. Rzekł tulipan: TydzieńTydzień dzieci miał siedmioro: "Niech się tutaj wszystkie zbiorą!" WakacjeJest nas w domu ośmiu braci. Jeden czas od świtu traci Wąż kaligrafDaleko, w krainie Goa, Żył bardzo długo wąż boa, Wielbłąd i hienaJak to czynił wiele razy, Szedł raz wielbłąd do oazy, Wiewiórki i bóbrByła raz wiewiórka mała, Co skakała i biegała, Wiosenne PorządkiWiosna w kwietniu zbudziła się z rana, Wyszła wprawdzie troszeczkę zaspana, WłosPan starosta jadł przy stole, Naraz patrzy - włos w rosole. Wrona i Ser"Niech mi każdy powie szczerze, Skąd się wzięły dziury w serze?" Wyssane z palcaPan Wincenty ten zwyczaj miał, Że nieustannie palec ssał. Z motyką na słońceRoch węgla od dawna pod piecem nie widział, Już skończył się zapas, wyczerpał się żaba Była słaba ZapałkaMówiła dumnie zapałka: „Pokażcie takiego śmiałka, Zegarek"Jak się zegarkowi powodzi?" "Owszem, niczego, chodzi." ZeroToczyło się po drodze: „Z drogi, gdy ja przechodzę! ZiewadłoWyszedł Romek Przed domek Znaki przestankoweProwadziły raz rozmowę Różne znaki mają złe zwyczaje, A kto się na noc zbytnio naje, ŻółwNajgłupszy nawet muł wie, Jak powolne są żółwie. Żółwie i krokodyleŻółwie i krokodyle Mieszkają wspólnie nad Nilem, ZooMatołek raz zwiedzał Zoo I wołał co chwila: „O-o!” Zoo na WesołoMAŁPY ŻukDo biedronki przyszedł żuk, W okieneczko puk-puk-puk. Żuraw i czaplaPrzykro było żurawiowi, Że samotnie ryby łowi. Strona główna O nas O zajęciach Oferta Teksty piosenek Galeria zdjęć Gdzie i kiedy ŻABKA Jam jest żabka, tyś jest żabka. My nie mamy nic takiego: Jedna łapka, druga łapka, Skrzydełka żadnego. U-ła-kła-kła! U-ła-kła-kła! My nie mamy nic takiego: Jedna łapka, druga łapka, Skrzydełka żadnego. Napisane przez Admin dnia listopad 26 2009 00:30:30 17747 czytań · Wygenerowano w sekund: 1,891,860 Unikalnych wizyt Przyśpiewki z rzeszowskiego - tekst piosenki O rety, chłopoki, czysta mnie nie poznali, Żeśta mi sztajera nie zagrali. Jam jest chłopek spod Rzeszowa, Ojciec umarł, matka wdowa. O, rety, chłopoki, zagrajcie mi sztajera. Olaboga, nie wytrzymom, wszytkie majom, a jo ni mom, Wszystkie majom po chłopoku, A jo ni mom tego roku. Ej, dziewczyno, ty mnie nie znosz, Jo z Rzeszowa jestem bednorz, Jo w Rzeszowie urodzony, Tutaj tylko szukam żony. Pobrano z Od Rzeszowa leci owca, a baranek za nią, Kiedy owca se przystanie, to baranek na nią. Panowie: l jo se też musioł, bo mi się porusoł Hej, mości panowie, kapelusz na głowie. Panie: l jo se musiała, bo mi się rusała Hej, mości panowie, chusteczka na głowie. Ojciec orał i ja orał, obaśmy orali, Ojciec pierdnął, ja poprawił, pług żeśmy urwali. l jo se ... Już nie będę taka głupia, jak w zeszłą niedzielę, Chłopcy ze mnie majtki zdjęli, a ja stałam jak cielę. l jo se ... Wszelkie prawa do tekstów piosenek umieszczonych na stronach portalu przysługują ich autorom. Są one umieszczone w celach edukacyjnych oraz służą wyłącznie do użytku prywatnego. Jeśli autor nie życzy sobie publikacji utworu prosimy o kontakt, a tekst zostanie usunięty. [Zwrotka] Jam na liściu był jak żaba, na gałęzi był Bedoes Gałąź jebła, drzewo jebło - myślałem, że się spierdolę Ej, Borysku, powiem szczerze - Pejter też wyniósł talerze Miałem sprzątnąć burdel w chacie, lecz z Bydgoszczy wiozą szmatę Bedoesie, moje serce, słit wyglądasz z książką w ręce Należy się w chuj owacji, żem cię pchnął do edukacji I trenujesz, props za wszystko - przewijało się boisko Połącz te dwa słowa czasem i się uda zrzucić masę. Geng! Wiesz, że jesteś dobry Murzyn - ciut za głupi, ciut za duży Zgadza mi się wszystko, zaraz - tym Murzynem rządzi Białas Piękny masz też pokój, Bedi, wcale po nim nie czuć biedy W chuj tapety na nim, bracie - hasztag Zui na snapchacie []

jam jest żabka tekst